Mocne strony: szybka nauka(walki jak i słów, zaklęć), sokoli wzrok(nawet lepszy), chodzi niezauważenie(nauczyła się w szkole), ma skrzydła i potrafi długo latać.
Słabe strony: szybko się męczy, jest małorozmowna, niezbyt lubi przebywać w towarzystwie, lubi biegać ale jednak woli latać.  

Żyję w mieście Valhala, w małym domku jednorodzinnym, nie mam rodzeństwa, brak rodziców, utrzymuje się sama.
Nikt nie wie kiedy się urodziłam, byłam znaleziona przez pewna rodzinę wpływowych magów którzy wychowali mnie do 16 roku życia, ponieważ zginęli w jakiejś misji o której nikt mi nie chce powiedzieć…
Miałam niezbyt szczęśliwe dzieciństwo, każdy mi wytykał że jestem inna, że mam skrzydła, że nie wyglądam jak inne dzieci, dlatego żyłam w świecie magii (książek, nauce o magii), często próbowałam tworzyć własne zaklęcia, ale nigdy mi się to nie udało. Nigdy nie miałem przyjaciół, bo nikt się nie chciał ze mną kolegować.
Z magia na początku miałam mało do czynienia, uczyłam się puszczać firebole i mi się to całkiem dobrze udawało, ale szybko się mi znudziło bo dużo many zużywa, w wieku 12 lat przez przypadek zmieniłam pamięć kolegi z ławki, po prostu zapomniał o całej lekcji… Niedługo potem przytrafiło mi się że rodzicom zmieniłam tak pamięć że dostawałam co tylko zechciałam, więc zaczęłam od tamtej chwili uczyć się jej na własną rękę, tak żeby nikt mnie nie pouczał. Początki miałam bardzo trudne czasami udawało mi się przez przypadek, a czasami niestety zmieniałam pamięć na kilka minut, jednak z czasem udało mi się na tyle opanować żeby efekt był na wieczność ale to niestety zabiera większość pkt. Magicznych. W czasie tego nauczyłam się usuwać jak i modyfikować pamięć tak żeby albo zapominali o mnie lub żeby zrobili coś czego nie mieli zamiaru zrobić, ale z tego co zauważyłam są wielkie ograniczenia, bo im umysł silniejszy tym trudniej mi zmodyfikować/usunąć pamięć, i jeszcze gdy pamięć wykracza poza mój obszar modyfikowania (1h wstecz) to niestety czar się nie udaje i zostaje wtedy przyłapana na tym.
Uczyłam się w dobrej szkole magicznej i miałam całkiem dobre oceny. Brałam udział w wielu konkursach, czasami zdobywałam pierwsze miejsca, ale czasami zdarzały się sytuacje że byłam ostatnia…
Kilka razy wyruszyłam w świat ale najdalej gdzie doszłam to do wioski oddalonej 10km.
Wybrałam tą drogę ponieważ i tak mi nic nie pozostało więc wyruszyłam w świat.
A bym jeszcze zapomniała dostałam ogromny spadek po rodzicach:
dużo złota (aż tyle że nie mogę przeliczć),
posiadłość,
i wszystkie rzeczy należące do nich, w tym też szkatułka która przechodzi z ojca na córkę/syna (skrzynka otwiera się dopiero po tym jak poleje się na nią krew smoka[ale nikomu dotąd nie przyszło na myśl żeby to zrobić)].

Ciekawostki (opcjonalnie):
Ranę na czole mam od pewnego wypadku z firebolem, bo przez przypadek strzeliłam w substancję wybuchową która potem wyrzuciła kawałek metalu w moją stronę i mi je rozcieła.
Nikt nie wie skąd pochodzę (niektórzy mówią że z innego wymiaru o którym dotąd nikt nie słyszał)
Krążą plotki że jestem z wymiaru antymagi (prawdopodobnie przez mój wygląd)