|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Yoona Liczba postów : 180 Dołączył/a : 30/09/2015 Skąd : Krainy Północy
| Temat: Re: Pomnik Smoka Nie Lis 08, 2015 11:43 pm | |
| Był naprawdę zabawnym człowiekiem. A do tego wszystkiego myślał, że dziewczyna mu wierzy. Sama nie wiedziała czy miał ją za taką naiwną dziewkę czy może raczej sam był lekkomyślny? Igrać z członkiem smoczej sekty na jej terenie? Bardzo ryzykowne. Yoona westchnęła nadal nieco rozbawiona, odgarniając włosy za ucho, a następnie wyciągając rękę w jego stronę. Jak gdyby nigdy nic, po wysłuchaniu jego jakże wiarygodnych argumentów sprzedała mu pstryczka w czoło, a następnie oparła dłoń na biodrze. Spojrzała na jego twarz. - Głupek. Naprawdę masz mnie za taką łatwowierną istotę? - zapytała z cieniem wyrzutu w głosie, przekręcając głowę nieco na bok. Dziewczyna obróciła się tyłem do niego, robiąc krok w przód. Przeznaczenie, co? Spojrzała do góry tak, aby dostrzec dziurę przez którą ukazywało się mieszkańcom nieba. Było jednak zbyt jasno aby dostrzec gwiazdy i malowała się tam jedynie granatowa plama. - Przeznaczenie to nić. Nic innego. To naturalne, że plącze się ona z losem kolejnej osoby, a każdy kolejny nasz ruch jest jakby zaplanowany przez splot wydarzeń, który miał miejsce nawet tysiące lat temu. - zaczęła z nutą nostalgii w głosie. Przeznaczenie uwielbiało płatać figle, zwłaszcza jej. Cóż, księżniczka nie zawsze musiała być grzeczna i ułożona - czasem jej druga natura dawała o sobie znać. Uśmiechnęła się pod nosem, odwracając głowę i patrząc na niego przez ramię. - Złotousta istota z Ciebie. Naprawdę myślisz, żeś godzien pójścia ze mną gdzieś, gdzie wścibskie oczy nie dotrą? Albo może raczej czy zdołałbyś podołać wyzwaniu. Rzuciła jak gdyby nigdy nic, nie spuszczając z niego nieco zaintrygowanego spojrzenia. Proszę, proszę - jaka bezpośredniość w stosunku do dobrze urodzonej damy. Chociaż nie mogła go winić, nadal nie miał pojęcia z kim ma do czynienia. |
| | | Fuji Liczba postów : 35 Dołączył/a : 08/11/2015
| Temat: Re: Pomnik Smoka Nie Lis 08, 2015 11:57 pm | |
| - To już Panienki decyzja, czy dostąpi mnie zaszczyt dalszej rozmowy w bardziej skrytej okolicy. Ja jako zwykły handlarz mogę tylko rzec iż bym był uradowany spędzając wieczór w towarzystwie tak urodziwej damy. Dodatkowo nieskromnie chciałbym dodać iż podołał bym wyzwaniu, jednak wolę aby to wynikło z nieprzymuszonej woli mojej rozmówczyni - Powiedział to lekko się pochyliwszy, trzymając prawą rękę na sercu, drugą zaś wystawiając w jej stronę. - Więc czy zdecydowała by się o Pani abyśmy kontynuowali rozmowę w bardziej ustronne miejsce? - Zapytał po chwili, wcześniej dając jej czas do zastanowienia. Fuji rzeczywiście był złotoustym człowiekiem, ludzie lubili go słuchać, bo nie ważne jak bardzo okrutna była by postać z którą rozmawiał, nieważne jak bardzo była by zamknięta w sobie słysząc jak "słodzi" swojemu rozmówcy każdy w końcu dawał się wciągnąć w jego intrygi. Miał nadzieję że dziewczyna również mu ulegnie i da się zaprosić na dłuższy spacer. Niebo robiło się coraz ciemniejsze a już niedługo, jeśli tylko otaczająca ich aura pozwoli, towarzyszyć im będzie księżyc wraz z gromadą gwiazd. |
| | | Yoona Liczba postów : 180 Dołączył/a : 30/09/2015 Skąd : Krainy Północy
| Temat: Re: Pomnik Smoka Pon Lis 09, 2015 12:34 am | |
| Czegoś od niej chciał tylko nie była w stanie zrozumieć cóż to takiego było. Jej kunzytowe spojrzenie powędrowało gdzieś na bok, a palec znalazł się na dolnej wardze. Kosmyki włosów opadły na twarz, zaś materiał sukienki zaszeleścił subtelnie, gdy wykonała niemal niewidoczny zwrot w lewą stronę. Tutaj kłóciła się sama ze sobą. Yoona była stworzeniem niezwykle ciekawym i łasym na poznawanie coraz to nowszych wzorców zachowań ludzkich - amnezja powodowała, że miała problem z nawiązaniem relacji, co z tym idzie musiała uczyć się od nowa. Z drugiej jednak strony księżniczka obiecała swojemu opiekunowi, że nie wplącze się w żadne kłopoty. No ale byli w Esenthor, co mogło się tu stać? Znali ją wszyscy, a strażnicy co rusz mieli nań oko, chociaż udawała, że o tym nie wie. Niewiasta westchnęła, kiwając głową. Jak zwykle jej chęć wiedzy wygrała nad zdrowym rozsądkiem, który próbowała zachować. - Dokąd zamierzasz mnie zabrać? - zapytała krótko, znów odwracając się w jego stronę. Ręce puszczone miała luźno wzdłuż ciała, zaś ślepia z cieniem podejrzenia wpatrywały się w lico mężczyzny. A obiecywała, że będzie grzeczna, nie wpakuje się w kłopoty. Z jakiegoś jednak powodu czuła wewnętrzny spokój i opanowanie, stąd też na próżno szukać było strachu na jej twarzy. Zapewne dopóki miała pod kontrolą pewne aspekty sytuacji, w której się znalazła. - Może w tym ustronnym miejscu odkryjesz bardziej interesujące oblicze, panie handlarzu. |
| | | Fuji Liczba postów : 35 Dołączył/a : 08/11/2015
| Temat: Re: Pomnik Smoka Pon Lis 09, 2015 9:13 pm | |
| - Nie znam tego miasta tak dobrze jak Ty, dlatego sądziłem iż może Panienka wskazała by jakieś ustronne miejsce - Powiedział wskakując na ławkę. Stojąc na ławce ukłonił się nisko rozkładając ręce. - Zdaje się całkowicie na Ciebie Panienko - Dodał po chwili z szerokim uśmiechem. Był świadom tego iż jeśli wszystko pójdzie według jego planu zabierze go w miejsce, w którym nie będzie żywego ducha. On osobiście nie znał tutaj takiego miejsca, nie wiedział nawet dokładnie gdzie są. Pierwszy raz był w tym mieście. Po chwili zeskoczył z ławki i stanął przed nią zachowując przy tym metro odstępu. Był to już jego nawyk, aby stawać tak daleko od drugiej osoby spowodowany tym iż nie jest zbyt lubiany w swoich rodzinnych stronach. - Sądzi Panienka iż uda nam się dzisiaj zaobserwować gwiazdy na nieboskłonie? - Zapytał spoglądając w niebo. Lubił czasem sobie usiąść i poobserwować nocne niebo. Szczególnie w nowym miejscu, ponieważ skutkować to może dostrzeżeniem konstelacji tych, których nie widać w mieście z którego przywędrował. |
| | | Yoona Liczba postów : 180 Dołączył/a : 30/09/2015 Skąd : Krainy Północy
| Temat: Re: Pomnik Smoka Wto Lis 10, 2015 11:41 am | |
| Milczała, przyglądając mu się w zamyśleniu. I co ona miała zrobić? Kobieca intuicja prawie nigdy jej nie zawodziła, tym razem sugerując, że za całą tą szopką kryje się coś więcej. Jej amnezja jednak sprawiała, że wiedza na temat ludzkich zachowań dziewczyny była naprawdę ograniczona i tym samym przysparzała jej problemów. Jak zwykle w takich sytuacjach brała górę ciekawość. Brak strachu już tak często pchał ją w sidła poważnych kłopotów, a ona mimo wszystko nie potrafiła się nauczyć. Yoona westchnęła cicho, przymykając oczy. Kosmyki fioletowych włosów opadły do przodu, a smukłe i drobne dłonie zacisnęły się na materiale odzienia. - Z wnętrza góry rzadko je widać. Tutejsze światło skutecznie maskuje ich obecność. - zaczęła wstając z ławki. Zerknęła przez ramię na mężczyznę, aczkolwiek na jej ustach nie było śladu jakiejkolwiek wskazówki odnośnie tego, nad czym myślała. - Chodź.- rzuciła jedynie, ruszając z wolna do przodu. No cóż, była księżniczką i tym samym przyzwyczajona była do wydawania poleceń i kontroli nad sytuacją. Tym samym dwójka magów ruszyła uliczkami Esenthor niewiele po drodze rozmawiając. Yoona kierowała się tylko w sobie znanym kierunku bez słowa jakichkolwiek wyjaśnień. Ah ta tajemniczość. Zniknęli gdzieś w tłumie, skręcając w boczną uliczkę.
z/t |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Pomnik Smoka | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|